piątek, 8 września 2017

Śniadanie

Mówi się że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia jednak chyba nie w moim przypadku. W trakcie redukcji wszystkie treningi robię na czczo. Mój sposób żywienie opiera się w pewnej części na zasadach IF (czasowa głodówka). O IF będę musiał napisać ale w skrócie polega to na tym ze jemy tylko w tak zwanym oknie żywienie. U mnie wygląda to różnie i do końca nie mam ustalonych godzin ale zazwyczaj pierwszy posiłek jem koło 13 a ostatni ok 20 tak było do dziś bo z dniem dzisiejszym wprowadziłem lekkie śniadanie przed treningiem.  Co mi to dało - sam trening było mi łatwiej wykonać ale efekt nie był oszałamiający. Teraz za to jestem głodny dużo bardziej niż bym był jak bym wogle nie jadł. Z tego wynika że moje zmęczenie treningowe wynika z ujemnego bilansu kalorycznego a nie braku posiłku przed treningiem. Im dłużej jestem w okresie redukcji tym jest coraz trudniej wykonać cały plan treningowy.
Co się tyczy redukcji wszystko idzie w dobrą stronę :). Od poniedziałku zwiększam kalorie do 2000 czyli o 200. jest to już druga podwyżka i nie wiem jak długo utrzymam ten poziom wszystko zależy jak organizm zareaguje na dodatkową energię. Liczę że będzie tak jak przy zwiększeniu z 1600 na 1800 czyli tłuszcz szybciej zacznie się spalać, a mięśnie będą rosły czyli rekompozycja ciała pełną parą. Bardzo duże nadzieje wiążę z dodatkowymi kaloriami jeżeli chodzi o wzrost siły który niestety się zatrzymał.
Pamiętajcie kalorie palą się wszędzie.:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz