piątek, 8 września 2017

Spalanie tłuszczu z brzucha i nóg The Stubborn Fat Prootocol 2.0)

Każdy kto choć raz próbował zredukować poziom tłuszczu zauważył że z niektórych miejsc tłuszcz schodzi dużo ciężej niż z innych. Najczęściej w przypadku mężczyzn tłuszcz najtrudniej zrzucić z brzucha a w przypadku kobiet to brzuch i uda. Nie będę tu opisywał całego mechanizmy od strony funkcjonowania ciała, a jedynie opiszę jak ten tłuszcz spalić. Jeżeli interesuje was jak to wszystko działa i chcecie poczytać o ketacholaminach, receptorach alfa czy przepływie krwi dajcie znać a opiszę to od strony bardziej naukowej. 
Pamiętajcie że tym opornym tłuszczem zająć się możemy dopiero wtedy gdy cała reszta jest już na niskim poziomie i został nam ten oporny tłuszcz.
Poniższy sposób spalania opornego tłuszczu nazywa się The Stubborn Fat Prootocol 2.0 i jest to kolejna wersja protokołu SFP 1.0. Jeżeli chcecie więcej info o tym starszym protokole dajcie znać polecam też książkę Lyle McDonalda - https://www.bodyrecomposition.com/the-stubborn-fat-solution
Najlepiej zacząć całą procedurę od 5-10 minut kardio, dobrze byśmy nie jedli bezpośrednio przed treningiem. Najlepiej wykonać procedurę ok 3 h po posiłku. To krótkie kardio pozwoli nam obniżyć poziom insuliny.  Następnym krokiem jest wykonanie interwałów. Interwały mają być krótkie (ok 5 min) lecz intensywne. Macie się porządnie zmęczyć, najlepiej wykonywać interwały w sposób jaki zwykle nie trenujemy np na maszynach z których na co dzień nie korzystamy. Kolejnym krokiem jest odpoczynek ok 5 min po tym czasie następuje wyrzut wolnych kwasów tłuszczowych. Teraz najważniejsze to zająć się tymi kwasami tłuszczowymi, zapewnić im transport by niepozostały w naszym ciele. Kolejnym etapem jest kardio. Może być rowerek, bieżnia cokolwiek. Wolne tempo tak 60% - 70% tętna maxymalnego ok 30min. Po kardio robimy znowu interwały ok 10min i wszystko kończymy krótkim kardio 5min. Poniżej wszystko wypunktuje będzie łatwiej:).

1 5-10min wolnego kardio
2 5 min krótkie interwały
3 5 min odpoczynku
4 30 min wolne kardio
5 10 min interwały
6 5 min wolne kardio

Po spełnieniu tych punktów mamy cały proces za sobą możemy normalnie jeść ... Protokół ten nie jest zalecany by stosować go częściej niż dwa razy na tydzień.
I pamiętajcie kalorie pali się wszędzie




Śniadanie

Mówi się że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia jednak chyba nie w moim przypadku. W trakcie redukcji wszystkie treningi robię na czczo. Mój sposób żywienie opiera się w pewnej części na zasadach IF (czasowa głodówka). O IF będę musiał napisać ale w skrócie polega to na tym ze jemy tylko w tak zwanym oknie żywienie. U mnie wygląda to różnie i do końca nie mam ustalonych godzin ale zazwyczaj pierwszy posiłek jem koło 13 a ostatni ok 20 tak było do dziś bo z dniem dzisiejszym wprowadziłem lekkie śniadanie przed treningiem.  Co mi to dało - sam trening było mi łatwiej wykonać ale efekt nie był oszałamiający. Teraz za to jestem głodny dużo bardziej niż bym był jak bym wogle nie jadł. Z tego wynika że moje zmęczenie treningowe wynika z ujemnego bilansu kalorycznego a nie braku posiłku przed treningiem. Im dłużej jestem w okresie redukcji tym jest coraz trudniej wykonać cały plan treningowy.
Co się tyczy redukcji wszystko idzie w dobrą stronę :). Od poniedziałku zwiększam kalorie do 2000 czyli o 200. jest to już druga podwyżka i nie wiem jak długo utrzymam ten poziom wszystko zależy jak organizm zareaguje na dodatkową energię. Liczę że będzie tak jak przy zwiększeniu z 1600 na 1800 czyli tłuszcz szybciej zacznie się spalać, a mięśnie będą rosły czyli rekompozycja ciała pełną parą. Bardzo duże nadzieje wiążę z dodatkowymi kaloriami jeżeli chodzi o wzrost siły który niestety się zatrzymał.
Pamiętajcie kalorie palą się wszędzie.:)